Pan i pies

Utarło się twierdzenie, że ludzie w małżeństwie wzajemnie się z czasem upodobniają, także fizycznie. Inna odmiana tego zjawiska, to upodobnianie się psa do swojego właściciela i na odwrót. Coś w tym jest, może nie upodobnianie a dobieranie przez człowieka czworonoga według swojego gustu, temperamentu i upodobań. Osoby uprawiające jogging raczej nie wybiorą jako towarzysza ratlerka albo buldożka francuskiego, a wytworna dama nie będzie się dobrze komponować z półdzikim husky. Jak pan lubi jeść, to i pies lubi jeść, w końcu obaj osiągają nadwagę. Niewdzięczne zadania mają lekarze weterynarii, którzy muszą wytłumaczyć zakochanym w swoich pupilach właścicielom, że zwierzak choruje, ponieważ jest otyły, że wskutek nadwagi posłuszeństwa odmawia mu kręgosłup, zbyt obciążone łapy, nie mówiąc już o sercu, że meczy się, bo jest za gruby. Jak powiedzieć to wszystko właścicielowi, który podobnie jak jego pies ma nadwagę, jest otyły, widać, że porusza się z trudem i sapie ze zmęczenia. Powinna być dostępna terapia psio-ludzka, połączona ze szkoleniem dotyczącym żywienia i ruchu- człowieka i psa.

www.nauczmniemamo.pl/

[Głosów:0    Średnia:0/5]

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułDieta – cud
Następny artykułChoroby dziedziczne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here